z innej histy
ojciec i syn
(syn)-Hej.
(ojciec)-Już czytam gazetę idź do pokoju kupiłem ci zupkę chińską bo wystarczy zalać a sos i widelec jest w kuble...
-Ale jaki sos tato?
-Maks mówiłem że mówimy do mnie ojcze lub ojczulku i idź odrób lekcje jak odrobisz pójdziemy na działkę.
-Tato...
-Aj!Maks ojcze lub ojczulku.
-Ok ojczulku.
Po wyjściu syna tata mówi sobie:
-Dlaczego powiedział do mnie ojczulku?
-Może muszę być bardziej twardy?
Zawołał Maksa i powiedział do niego:
-Maks dlaczego powiedziałeś do mnie ojczulku?
-Bo jesteś fajny!
-ja mam być CIEBIE POWAŻNYM WZOREM DO NAŚLADOWANIA!!!
-Ale mamusia tego nie pochwala więc nie udawaj takiego mądrali co to niby jest wzorem dla innych, a tylko robi z siebie idiotycznego tatę!
Tata mówi znów w myślach:
-Mamusia miała rację nie będę taki!
-Będę bardziej stanowczy! (koniec)